niedziela, 12 stycznia 2014

Najpopularniejsze imiona nadawane dzieciom w Polsce

Niedawno Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało, jak co roku, wstępne dane na temat najczęściej nadawanych noworodkom imion w Polsce w roku 2013. Przyjrzeliśmy się nieco trendom wśród najpopularniejszych imion.

Dlaczego imię jest ważne?

Imię to pierwszy poważny prezent dla niemowlaka od jego rodziców. Prezent bardzo ważny, gdyż z reguły poprzedza go długi proces decyzyjny, a wiadomo, że rodzice chcą dla swojej pociechy jak najlepiej. A ponadto prezent - pomijając statystycznie nieistotne przypadki urzędowych zmian imion - dany na całe 
życie. Imię będzie w przyszłości wizytówką człowieka, stąd warto się nad nim zastanowić. 

Rodzice więc spędzają długie godziny, czasem nawet tygodnie lub miesiące w poszukiwaniu tego najwłaściwszego, najlepiej najoryginalniejszego. Tymczasem, jak pokazują statystyki, rzuca się w oczy jednak dość duża zgodność w nadawaniu imion. Dla niektórych mogłaby to być wręcz oznaka pogoni za modą.

Królowa i Król imion

Jeśli weźmiemy pod uwagę okres od 2002 roku do 2013, to okres ten zdecydowanie należał do Julii oraz Jakuba. Wśród dziewczynek Julia została zdetronizowana przez Lenę dopiero w 2013, natomiast Jakub niepodzielnie i nieprzerwanie panuje wśród imion nadawanych chłopcom.

Przedstawiamy na wykresach kariery 10 najpopularniejszych imion dziewczynek i chłopców.




Czy płyną z tego jakieś wnioski?

Po pierwsze, oficjalne dane z MSW są rzetelne i obejmują całą populację. Stanowią więc świetny materiał do analiz socjologicznych. Zwracają uwagę "kariery" niektórych imion (np. Amelia, Lena, Filip), co do których przyczyn można prowadzić spory. Większość badaczy sądzi, że społeczeństwo mocno opiera się na mediach, które są w stanie wykreować coś takiego, jak moda dla dzieci na niektóre imiona. Przypuszczalnie też znaczną rolę odgrywać mogą też znane, lubiane i cenione postacie z życia społecznego. 

Sklepy dla dzieci bardziej od różnorodności imion maluchów będzie interesowała ogólna liczba urodzeń. A ta - niestety - od 2010 roku powoli, ale jednaj, spada.